Witam, dzisiaj kupiłem pierwszą kosę spalinową, wybór padł na oleo mac 440t. Kupiłem ją u dealera, jednak nie mógł mi jej złożyć i odpalić, bo nie miał benzyny/oleju, albo im się nie chciało, więc sam ją składałem. Instrukcja niby po polsku, ale raczej tragicznie napisana dla kogoś kto pierwszy raz obsługuje kosę. Teraz parę pytań
1. Jak to jest z tym ssaniem i odpalaniem kosy. Cytat odpalania z instrukcji
"Ustawić dźwignię rozrusznika w pozycji CLOSE. ... Trzymając stabilnie kosę powoli pociągnąć linkę rozruchową, aż do oporu. Energicznie pociągnąć kilka razy i przy pierwszych obrotach silnika ponownie ustawić dźwignię rozrusznika w pozycji OPEN. Powtórzyć czynność, jeśli silnik nie zaskoczył."
Odpalałem już kosę, ale do końca tego nie rozumiem, a że jest to nowa rzecz nie chciał bym tego popsuć czy coś. Z tego co rozumiem mam ustawić ssanie na zamknięte CLOSE, potem raz pociągnać linkę do oporu, potem znowu pociągnąć kilka razy i przy pierwszych obrotach silnika (odrazu po odpaleniu tak?) ustawić dźwignię na OPEN. Te oznaczenia są pokręcone chyba, albo ja mam cały czas kosić na włączonym ssaniu. Pracowałem może 10 min dzisiaj kosą tak dla próby no i po tych 10 min jak się silnik rozgrzał wziąłem dźwignię na CLOSED ssania i się wyłączyła kosa. W instrukcji jest napisane "Gdy silnik jest rozgrzany nie wyciągać dźwigni ssania", ale to się tyczy odpalania chyba, a jak próbowałem zapalić na rozgrzanym silniku(na pół gazu kosiłem przez 10 min to się chyba rozgrzał) to i tak musiałem odpalać jak napisane jest w instrukcji.
2.Jest też taka uwaga "Półautomatycznego urządzenia do rozruchu używać jedynie przy uruchamianiu zimnego silnika", tyle że nigdzie nie jest wposmnianie co jest tym półatomatycznym urządzeniem do rozruchu.
3. W instrukcji jest napisane, że kiedy nie dodaję gazu to ta głowica z żyłką powinna być nie biegu jałowym i się nie obracać, jeżeli się obraca, to mam skontaktować się z serwisem. A u mnie delikatnie się obraca właśnie tak "średnio wolno". To jest coś poważnego?
4. Przedostatnie pytanie odnośnie docierania. Kosa wg instrukcji pełną moc osiąga po zrobieniu od 5h do 8h i wtym okresnie nie można "operować silnikiem BEZ PRACY na maksymalnych obrotach, aby uniknąć nadmiernych obciążeń. Czyli mogę kosić trawę na max obrotach przy docieraniu, tj w trakcie pracy? I czy odrazu mogę kosić nożem, bo różną opinie są o użycia tarczy przy docieraniu.
5. Czy po dotarciu można kosić cały czas na max obrotach jak jest duża trawa cały czas?(Czy silnikowi nic się nie dzieje jak chodzi na max obrotach non stop).
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 18 Lipiec 2013, 05:59
Kolego po prostu ustawiasz na ssaniu jeżeli usłyszysz że za którymś pociągnięciem zagada czyli tak jakby chciała odpalić wyłączasz ssanie i odpalasz. Ustaw półgaz na manetce
Pracuj na pełnym gazie ale bez tarczy i nie w wysokiej i gęstej trawie aby jej zbytnio nie przemęczyć, rób jej przerwy
Jeżeli po ułożeniu nadal się głowica będzie kręcić wtedy trzeba wyregulować obroty jałowe
Ostatnio zmieniony przez troku 18 Lipiec 2013, 06:01, w całości zmieniany 1 raz
Ok, dzięki. Ja myślałem, że to tak działa jak kiedyś w samochodach było i po rozgrzaniu silnika tą dźwignię przestawiałem(bo na kosie wynikało jakby na ssaniu chodziła), żeby dawkę paliwa ograniczyć i wtedy kosa gasła.
Jeszcze jedno pytanie odnośnie docierania. Kosiłem może łącznie z póltorej godziny wokół gospodarstwa i już nie mam nigdzie miejsc z małą trawą. Kosa została kupiona na koszenie 300 metrowego rowu, który ale tam trawa jest gęsta i poza kolana trochę, więc na docieranie odpada. Mogę poprostu odpalić kosę i poczekać, aż się paliwo skończy?:D
Raczej to zły pomysł, z resztą co ci się tak spieszy z docieraniem? Mi ją zajęło ze 2 tyg dotrzeć, bo musiałem czekać aż trawa odrośnie. Także nie śpiesz się, lepiej ją powoli dotrzeć, niż ją zepsuć czy coś. I pamiętaj o smarowaniu przekładni kątowej.
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19 Lipiec 2013, 08:40
Znam człowieka który zostawił piłę spalinową włączoną na dość długi czas i mu się zatarła. Dwusuwy nie lubią niskich obrotów. Chłodzone są powietrzem więc potrzebują wysokich.
@Janek38 szukałem w internecie gdzie jest najtaniej i jak przyjechałem to jeszcze wynegocjowałem trochę. Sklep raczej mały nie był- 4 osoby zatrudnione, ale benzyny nie mieli:d(raczej im się nie chciało skłądać jej)
Mam jeszcze jedno pytanie z tą regulacją obrotów na biegu jałowym. Po odpaleniu na zimnym silniku głowica się delikatnie kręci, a potem jak się rozgrzeje to trochę bardziej się kręci. W instrukcji wyczytałem, że mogę to sam zrobić, ale zalecana jest regulacja w serwisie Nie chciałbym się bawić w wysyłanie do serwisu. Mam 3 śruby opisane wg instrukcji:
H- śruba obrotów maksymalnych(tego nie będe ruszał),
L- śruba obrotów minimalnych
T- obroty minimalne
I teraz nie ruszałem jeszcze nic, a nie wiem którą ruszyć T czy L. Śruby L i H są obok siebie a T trochę dalej. Wiem tylko tyle, że mogę je przekręcić o max pół obrotu.
Ostatnio zmieniony przez zielony9999 4 Październik 2013, 20:24, w całości zmieniany 2 razy
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 4 Październik 2013, 16:19
Reguluj śrubą T aż przestanie się kręcić głowica, oczywiście najpierw rozgrzej silnik.
Wczoraj zrobiłem tą regulację, aczkolwiek musiałem przekręcić o cały obrót w jedną stronę. Głowica się nie rusza prawie, tylko co jakiś okres drgnie kawałek. Poleciał pomógł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum