Znalezionych wyników: 14

Maszyny typu właśnie tego Vari nadają się do koszenia praktycznie tylko wysokiej trawy, na dodatek układają z niej pokos bez żadnego zmielenia. Później trzeba to zebrać żeby nie zalegało. Do koszenia trawników z przerośniętą trawą lepszy jest ten podany AS MOTOR. Jest to dość duża kosiarka, niestety nie znam małych kosiarek które radzą sobie z półmetrową trawą. Dodatkowo tym AS motorem możesz kosić trawę o normalnej wysokości. Co do trwałości i wykonania AS motory to najwyższa półka. Czego nie można powiedzieć o firmie Vari.

edytowane:
A jak według Ciebie Ama-Poland spisuje się ta kosiarka EP50. Na moje oko ma za małą moc jak na 4-suwa by kosić przerośniętą trawę. Poza tym zamiast tego traktorka którego przedstawiłeś, wolałbym Kubotę GR 1600. Nie odbierz tego źle bo maszyny z twojej stajni oceniam i tak bardzo wysoko. ;-)

To co pokazałeś to nic innego jak Castelgardeny w kosmicznych cenach. Sabo robi świetne kosiarki ręczne, traktorki to nie jest ich własna konstrukcja. Poza tym autor strony mógłby popracować trochę nad ortografią.

A co powiesz o traktorkach takich jak etesia hydro 100 evolution, Gianni Ferrari na silniku Kohlera 18 KM, John Deere F725 czy Countaxy z silnikiem Kawasaki FD 590 V? Te traktorki mają poniżej 20 KM, a są jak najbardziej profesjonalne. Nieraz właśnie gorsze traktorki mają duże silniki, gdzie cała reszta konstrukcji wypada bardzo blado. Sam napisałeś że widziałeś Craftsmana który miał 24 KM a był do niczego. Sam także uważam że Craftsmany to składaki i przeróbki z innych marek, poza dużo mocą nie mają żadnych zalet. Ostatnio widziałem że wprowadzili traktorek z 30 konnym silnikiem Briggsa.

Kawasaki chyba wszystkie zarówno 1 i 2-cylindrowe są na pompie olejowej.

Jeżeli zmieścisz się w budżecie 15 tys. to Etesia Bahia będzie chyba najlepszą opcją. Gama silników w tym modelu jest duża, lecz chyba Kawasaki jest najlepszą opcją. Traktorek ten radzi sobie z wysoką lub mokrą trawą. Do tego jest bardzo zwrotny, bardzo dobrze kosi się nim przy drzewkach. Poza tym jest chyba najbardziej przyjemnym traktorkiem w użytkowaniu - spróbuj jak masz możliwość pokosić standardowym traktorkiem i tą Etesią. Gwarantuję że Etesia bardziej Ci się spodoba w czasie pracy. Pług i przyczepkę też można podłączyć, ale do użytku raczej lekkiego domowego.

Owszem jest to loteria, ale od czego są serwisy które mogą sprawdzić stan techniczny traktorka i ocenić jego stan zużycia. Za 5 tys. można kupić jakiś śmieszny nowy traktorek, lub przy odrobinie dobrych chęci można kupić np. etesię bahię :-D

I nie piszę o jakimś złomie, który swoje wysłużył w jakiejś firmie, tylko o traktorku w dobrym stanie. Potrzeba tylko trochę czasu na poszukiwania.

Zwróćcie uwagę że kolega potrzebuje kosiarki do koszenia boiska, które jest równą powierzchnią. W tym wypadku jak najbardziej jest wskazane jak największe kosisko. Kosisko 122 cm umożliwia szybsze skoszenie terenu niż 102 cm.

Chyba nigdzie firma DST nie istnieje. ;-)

Jeżeli szukasz traktorka do ok. 6 tys. zł, to jednak polecałbym Ci opcję kupna traktorka używanego. Na rynku wtórnym jest dużo złomu, ale są na pewno traktorki warte uwagi. Oczywiście jeżeli nie masz pojęcia i doświadczenia w tego rodzaju sprzęcie to sam nie bierz się za wybór używki. Musiałaby zrobić to osoba obyta w temacie.

Ta pierwsza Husqvarna oferuje zbiór trawy ale boczną rurą. Jako dodatek do koszenia z wyrzutem bocznym np. gdy na małej części trawnika chcesz zbierać trawę, a na reszcie chcesz zostawiać trawę, to może być. Przy ciągłej eksploatacji z koszami rozwiązanie to odpada. Poza tym to pewnie traktorek sprowadzony z USA bez gwarancji, chociaż gdyby cena i jakość sprzętu byłaby odpowiednia to można by się zastanowić. A tutaj cena jest dość wysoka, bo Husqvarna, mimo że bardzo znana marka, nie robi zbyt dobrych traktorków. Sprzęgła raczej nie ma co się bać - w większości traktorków ono występuje.

Traktorek przedstawiony przez hqv - prawdopodobnie reklama swojej marki. Traktorek nie warty tej ceny.

Ta Stiga za 13999 to sprawdzona konstrukcja. Traktorki te przy prawidłowym serwisowaniu robią przebiegi ponad 1000 godzin i można je dalej śmiało używać. Identyczną konstrukcję oferuje też Castelgarden (ta sama fabryka) i też można aktualnie go dostać w podobnej cenie.

Nowego modelu Stigi jeszcze nie poznałem. Ale myślę że powinien być też ok.

Troku - Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałeś, czy ja Ciebie źle. Mi chodziło o skrzynie hydrostatyczne Tecumseha, że były niezbyt udane. Jeżeli miałeś na myśli skrzynia manualne tej firmy, to również uważam że były bardzo dobre.

Irukard - bardzo ciekawa historia o firmie Tecumseh. Rzeczywiście ich silniki w kosiarkach były i nadal są dość trwałe, trochę gorzej im wychodziły większe silniki do traktorków (częste awarie rozrusznika i gaźnika).
Osobną sprawą która mogła się przyczynić do upadku firmy były skrzynie hydro. Skrzynie te były mało czułe i dość awaryjne w porównaniu do skrzyń Tuff Torq, zatem koło 2000 roku wszystkie Castelgardeny i analogiczne konstrukcje przeszły na Tuff Torq i do tej pory na nim bazują. Tecumseh jakby popracował wtedy nad lepszą konstrukcją, to może inaczej potoczyłaby się jego historia.
A oto dlaczego Tecumseh ma logo Indianina:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tecumseh

Zacznij od sprawdzenia stanu paska napędowego oraz jego napięcia. Z reguły uszkodzona skrzynia po prostu słabnie, ale nie szarpie. Pierwszym objawem jest brak możliwości jazdy do tyłu.

Jeżeli pasek jest OK, to napisz czy skrzynia dobrze pracuje jak jest zimna, czy problem pojawia się po pewnym czasie gdy się nagrzeje. Olej możesz zmienić ze względu na wiek kosiarki (wg producentów skrzynie te są bezobsługowe), ale raczej to nie pomoże. Jeżeli chcesz wymienić olej to napisz jaki model skrzyni posiadasz.

W silnikach 4-suwowych chłodzonych powietrzem jest to typowy objaw przegrzania silnika. Aktualnie pomoże tylko remont. Przegrzany silnik podobnie jak człowiek poci się.

Oczywiście to żart :-P

Olej takie drobnostki i nie chuchaj tak na swój traktorek. Twój silnik przy dbaniu o podstawowe czynności serwisowe pochodzi bardzo długo. Co trzecie pytanie na tym forum jest od Ciebie, i to na dodatek o nowy traktorek w którym na siłę próbujesz znaleźć jakieś wady. Fajnie że dbasz o niego, ale nie przesadzaj, jest to tylko sprzęt, który jak jest młody to się praktycznie nie psuje. kamilos,