Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 

Partnerzy: Budownictwo | Blog o pompach | Blog o pompach zatapialnych | centrumpomp.pl | e-artykuly.com |

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak wybrać kosę lub wykaszarkę -poradnik
Autor Wiadomość
Wojtek ogrodnik LM 
architekt krajobrazu

Wiek: 40
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 18
Wysłany: 15 Wrzesień 2010, 10:41   Jak wybrać kosę lub wykaszarkę -poradnik

Witam
Zauważyłem,iż wiele osób pyta w jaki sposób wybrać odpowiednią wykaszarkę lub kosą i czym różnią się te dwa urządzenia?
Wykaszarka służy do przycinania niedużych trawników, oraz obrzeży trawników i miejsc niedostępnych dla kosiarki.
Kosa natomiast służy do koszenia dużych połaci terenu,poradzi sobie(jeżeli wyposażona jest w tarczę) nawet z niewielkimi drzewkami.
To tak w skrócie warto przeczytać więcej o kosach i wykaszarkach, aby dobrać dla siebie najbardziej właściwą.
_________________
Pozdrawiam
Wojtek
 
dolek 
sprzedawca serwisant

Pomógł: 20 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 837
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 15 Wrzesień 2010, 13:26   

- zależy do jakiej powierzchni terenu?
- czy zamierzasz kosić nią trawe i chwast czy jakieś krzewinki i badyle?
- czy masz dużę zapylenie i okurzenie terenu?
 
Wojtek ogrodnik LM 
architekt krajobrazu

Wiek: 40
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 18
Wysłany: 30 Wrzesień 2010, 11:00   

Dokładnie takie pytania trzeba sobie zadać gdy mamy zamiar kupić podkaszarkę lub kosę.
Oczywiście nie bez znaczenia jest cena.
_________________
Pozdrawiam
Wojtek
 
troku 

Imię: Andrzej
Pomógł: 109 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 2366
Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 30 Wrzesień 2010, 20:32   

cena jest dla mnie na ostatnim miejscu w kryterium, należy wybrać maszynę pod względem mocy, możliwości rozbudowy i prac wykonywanych potem jest wybór producenta-importera a potem cena.
W swoim posiadaniu mam sprzęt różnej maści ale nigdy nie sugerowałem się na początku ceną ale przydatnością, dla mnie kosy to tylko shindaiwa, stihl 2T bądź 4Mix potem przerwa, husqwarna, alpina i reszta świata daleko w peletonie.
 
Boczek 

Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 28
Wysłany: 5 Październik 2010, 23:13   

Witam.
Użytkowałem wiele kos spalinowych (Husqvarna 335Rx, 343R, 240R, a nawet stara 65r), i z żadnymi nie było najmniejszego problemu, 335 posiada silnik X-TORQ, który pracuje bardzo przyjemnie i płynnie, a przy tym zużywa niewielkie ilości paliwa, 343R- Idealna kosa do regularnego wykaszania dużych powierzchni, ergonomiczna, mocna, a przy tym praktycznie bezwibracyjna, 65r, to już antyk więc nie będe opisywał ale na swój wiek jeszcze pięknie chodzi :mrgreen:
Pracowałem także Sthilem (Fs 100 [4-mix], FS 350, FS 500, i FS 310 [4mix])
niby nic się z nimi nie działo, ale stihl ma sporo większe wibracje, (mówie o maszynach profi), zużywa więcej paliwa, i ta "szorstka" charakterystyka pracy silnika, oraz toporność wykonania, A silniki 4-mix to dla mnie porażka? po co to jest? żeby zrobić dwusuwa z dźwiękiem 4-suwa? gdyby to jeszcze na czystą benzyne było, to rozumiem, a to ni w pi*** ni w oko :-?
Sercem jestem za Husqvarna, podobnie pilarki, niewiem dla czego na forum panuje pogląd Anty- hqv. :roll:
Prywatnie użytkuje już dłuższy okres czasu Kosę McCULLOCH Cabrio 407, i również jest to bardzo dobry sprzęt, koszę regularnie teren około 20 arów, zużywa przy tym 1,5l paliwa, przy szybkim koszeniu, pojemność- 40cm, moc- 2KM, cena 1085zł! :!: :!: Za te pieniądze nie dostanie się kosy o podobnej chociaz mocy, dobrej firmy a McCulloch to brand Husqvarny, Gaźnik Walbro, (nie tandetna chińska ZAMA) więc nie wszystko dobre, co drogie 8-) myślę że moja wypowiedź da trochę do myślenia.
Ostatnio zmieniony przez Boczek 5 Październik 2010, 23:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
dolek 
sprzedawca serwisant

Pomógł: 20 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 837
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 6 Październik 2010, 08:00   

Boczek napisał/a:
A silniki 4-mix to dla mnie porażka? po co to jest? żeby zrobić dwusuwa z dźwiękiem 4-suwa? gdyby to jeszcze na czystą benzyne było, to rozumiem, a to ni w pi*** ni w oko :-?
Sercem jestem za Husqvarna, podobnie pilarki, niewiem dla czego na forum panuje pogląd Anty- hqv.
.


Zgadzam się z toba żę silniki 4 mix to porażka ale to chodzi mysle w tym wszystkim o to że mniej hałasują.

Co do Husqvarny to może nie panuje pogląd anty-hgv ale z doświadczenia znam przypadki gdzie kosa np: HGV 333r po 3 latach eksploatacji nadawała się na złom.
 
Boczek 

Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 28
Wysłany: 6 Październik 2010, 10:25   

Możliwe że x-torq w kosach, nie jest aż tak potrzebny, i dobry jak w pilarkach, ale pozostałe maszyny husqvarna (323r, 343r itp.) to bardzo dobre maszyny, jak również partner/mcculloch, wiem również z doświadczenia, że x-torq jest bardzo odporny na zatarcia, i ma dużo lepsze smarowanie 8-) (podobnie jak 2-mix stihl) a żeby ograniczyć hałas dwu-taktu, wystarczyło bardziej przemyśleć wydech, filtr powietrza, a nie odrazu projektować jakieś niewiadomo co 8-)
 
Kusep 
Kusep

Imię: Kusep
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 3
Wysłany: 28 Sierpień 2011, 11:05   

Boczek napisał/a:
Użytkowałem wiele kos spalinowych (Husqvarna 335Rx, 343R, 240R, a nawet stara 65r), i z żadnymi nie było najmniejszego problemu, 335 posiada silnik X-TORQ, który pracuje bardzo przyjemnie i płynnie, a przy tym zużywa niewielkie ilości paliwa, 343R- Idealna kosa do regularnego wykaszania dużych powierzchni, ergonomiczna, mocna, a przy tym praktycznie bezwibracyjna


Jestem zainteresowany zakupem 335Rx ze względu na jej najniższą wagę przy najniższym stopniu wibracji: 6,2 kg przy 2,5/ 2,4 m/s2. Przy mocy silnika 2,2 KM.
Takiego osiągnięcia nie znalazłem w żadnej innej kosie.
Szukam kosy lekkiej choćby z tego powodu, że więcej jej będę musiał nosić po bardzo trudnym terenie (bagna i gałęzie), niż nią kosić. Ale jak dojdę w miejsce koszenia, to będzie ciężkie - mnóstwo samosiejek różnego kalibru. Istna dżungla.
Możesz napisać coś więcej o tej kosie, bo to rzadki okaz. Nawet w salonach Huśki tylko na zamówienie po wpłaceniu zaliczki :( Zatem brak możliwości obejrzenia. A opinii w internecie też brak.

Mimo, że producent podał jej wibracje 2,5/ 2,4 m/s2 Ty nawet o nich nie wspomniałes jako jej zalecie i raczej pochwaliłeś niskie wibracje 343R dla której producent podaje wyższe bo 3/3,6 m/s2.
Zatem mnie zaskoczyłeś totalnie.


Boczek napisał/a:
Pracowałem także Sthilem (Fs 100 [4-mix], FS 350, FS 500, i FS 310 [4mix])
niby nic się z nimi nie działo, ale stihl ma sporo większe wibracje


I to by też wynikało z danych ich wzajemnych odpowiedników pod wzgledem mocy i cen, np:

Husqvarna 333R = 3,4/4,1
Sthil FS 250 = 6,4/3,4 m/s²

Husqvarna 535RXT = 2,5/2,7
Sthil FS 350 = 2,5/2,9 m/s²

Ale czy to jest rzeczywiście tak wyczuwalne w praktyce?
Bo różnice wydają się znikome.

Boczek napisał/a:
Prywatnie użytkuje już dłuższy okres czasu Kosę McCULLOCH Cabrio 407, i również jest to bardzo dobry sprzęt, koszę regularnie teren około 20 arów, zużywa przy tym 1,5l paliwa, przy szybkim koszeniu, pojemność- 40cm, moc- 2KM, cena 1085zł! :!: :!: Za te pieniądze nie dostanie się kosy o podobnej chociaz mocy, dobrej firmy a McCulloch to brand Husqvarny, Gaźnik Walbro, (nie tandetna chińska ZAMA) więc nie wszystko dobre, co drogie 8-) myślę że moja wypowiedź da trochę do myślenia.


Czytałem wypowiedzi paru innych użytkowników tej kosy i niektórzy pisali, że kosa ta ma jakiś dziwny metaliczny dźwięk przy pracy...
Czy u Ciebie go nie ma?
Użytkownik na innym forum kupił ją i miał problemy 1-go dnia:
" Metaliczne odgłosy mogą oznaczać że sprzęgło cały czas się załącza i rozłącza. Wystarczy wyregulować obroty i powinno być OK.
W drugim serwisie powiedzieli podobnie ale zastrzegli, że to może być jeszcze rozciągnięta sprężyna sprzęgła."
http://www.pilarz.net.pl/...=1518&start=180

Pozdrawiam
 
conri 

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 812
Wysłany: 28 Sierpień 2011, 14:47   

Wymiana sprzęgła to pikuś manualny.Podobnie samej spreżyny ,Koszt sprzężyna max 15PLN kompletne sprzęgło 120PLN.Klucz hex i 19 ka do świecy którą dają w zakupie kosy. Metaliczny dźwięk nie wpływa na pracę,może tylko irytować.Powstaje od latających luźno skrzydeł sprzęgła.Wystarczy wym sprężyny ściagającej ciężarki odśrodkowe. A sprzęgło siada od pracy z wachlowaniem obrotów.
Ostatnio zmieniony przez conri 28 Sierpień 2011, 14:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
Uriel 

Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 12
Wysłany: 16 Wrzesień 2011, 14:57   

Witam. Najpóźniej na wiosnę planuję zakup kosy spalinowej (w tym sezonie się niestety nie udało). Chciałbym w miarę mocna kosę - do koszenia kilka razy w roku jest 20 - 25 arów ogrodu (teren pochyły, zaniedbany i z uskokami) 20 arów malin plus jakieś rowy melioracyjne itp. Czy kosa ECHO SRM-4000/410ES lub SHINDAIWA Model: B 450 to dobry wybór??? Obie kosy mają moc 2,8 KM i kosztują poniżej 2 000,00 zł. Sklep i serwis mam blisko. Za Husqvarnę podobnej mocy (343R) trzeba zapłacić 2 800,00 zł. Myslałem o zywce Stihla lub Husqvarny ale za mozniejszą kosę wołają sobie sporo ponad 1 000,00 zł a nie wiadomo co sie dostanie. Prosze o opinię czy warto kupić taką kosę a jesli tak to którą: ceny w sklepie są podobne a sprzedawca nie bardzo potrafił powiedzić czym sie róznią oprócz nazwy.

Pozdrawiam.
 
janek38 
Sprzedaż i serwis różnych firm

Pomógł: 10 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 926
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 16 Wrzesień 2011, 16:25   

Tak dla sprostowania to obie kosy mają po 2,3KM a nie jak podają 2,8Km,więc jak widzisz jest to czyste oszustwo,zaraz pewnie znajdą się obrońcy i zaczną wymyślać że ta moc to może na niskich obrotach lub coś innego wykombinują,w pilarkach jest ta sama śpiewka więc jak lubisz być D........... to twoja sprawa a sam sprzęt jak sprzęt psuje się jak każdy inny,a sprzedawca powinien wiedzieć takie podstawowe rzeczy jaka jest różnica a jak kupisz to z serwisem żebyś nie miał problemów bo od sprzedawcy się zaczyna i jak on nic nie wie to serwis może być taki sam a centralnego serwisu o ile mi wiadomo w Polsce brak,więc się zastanów trzy razy zanim to kupisz
_________________
Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
 
Uriel 

Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 12
Wysłany: 16 Wrzesień 2011, 17:00   

Czyli to co podają na stronie http://www.echopolska.pl/...p=kosy&m_id=119 to lipa ???? W takim razie jak sprawa wygląda z husvarną 333r lub stihlem FS 250 ?. Obie kosztują też około 2 000,00 zł i z tego co podają na swoich stronach maja po 2,2 KM. Serwisy też mam pod reką. Czy te 2,2 KM wystarczy do mojego koszenia ? Zaznaczam że koszenie będzie pewnie kilka razy do roku ale z racji braku innych mozliwości zakładam że to nie będzie godzinka koszenia i pól dnia przerwy tylko trzeba bedzie po prostu skosić cały czy pół ogrodu za jednym zamachem.
 
Agart 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 94
Wysłany: 16 Wrzesień 2011, 21:06   

Jeżeli szukasz czegoś o mocy 2,3 KM to polecam kosę SOLO 142 SB. Jakość bardzo dobra a cena w porównaniu ze Stihlem czy Husvarną dużo lepsza - zmieścisz się w 1600 zł. Jeżeli ma to być sprzęt profi to SOLO 154 - 3,1 KM ale cena już powyżej 2000 zł.
_________________
Sprzedaję i serwisuję sprzęt Solo.
 
janek38 
Sprzedaż i serwis różnych firm

Pomógł: 10 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 926
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 17 Wrzesień 2011, 12:48   

http://www.yamabiko-corp....global/?cat=219

Tu masz wszystko jak powinno być,po tym powinna ci się zaświecić CZERWONA LAMPKA,radzę uważać na tą firmę co jawnie oszukuje klientów,z Shindaiwą jest ten sam numer
_________________
Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Ostatnio zmieniony przez janek38 17 Wrzesień 2011, 12:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
krzychu1 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 147
Wysłany: 18 Wrzesień 2011, 11:53   

Boczek napisał/a:
... Gaźnik Walbro, (nie tandetna chińska ZAMA) myślę że moja wypowiedź da trochę do myślenia.


To teraz kolego zajrzyj do pilarek i kos Husqvarny i zobacz jakie tam gaźniki siedzą ;-) ponad połowa to...ZAMA ;-)
 
janek38 
Sprzedaż i serwis różnych firm

Pomógł: 10 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 926
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 19 Wrzesień 2011, 12:36   

Jak chcesz coś porządnego to lepiej wybierz sobie kose Zenoah BCZ4500 2,8KM lub BCZ5000 3,3KM te kosy na pewno tyle mocy mają i nikt cię nie oszuka,są lepsze i z silnikami "STRATO CHARGED" poczytaj w necie
_________________
Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
 
kordi82 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 39
Wysłany: 29 Grudzień 2011, 16:59   

Do Shindaiwy dostaniesz wszystkie czesci bez problemu. Faktycznie moce są zaniżone. Ale tylko przez polskiego dystrybutora. Co do trwałości...zdarzały sie przypadki zatarć na samym początku użytkowania. Jak już komuś chodzi to raczej nie ma problemu. Mnie osobiscie nie pasuje ergonomia w kosach Shindaiwy, konkretnie głowica Speed-Feed, zbyt wąska kierownica. Ja polecam Kawasaki. Jesli ktoś nie pracuje dzień w dzień po 8 godzin to ten sprzęt jest idealny, a kosztuje 60% ceny Husqvarny i 50% Stihla.
 
Google

Wysłany:    Reklama Google


 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania - Mapa Forum