Forum ogrodnicze e-kosiarki.net :: Kosa na spory areał

Wagru · Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 2

Witam wszystkich forumowiczów.

Chciałbym prosić o radę. Mianowicie mam do koszenia sad o powierzchni 0,5 ha. Niestety ostatnimi czasy nie ma za bardzo komu bywać tam dostatecznie często, aby podkaszać trawę. A ta lubi rosnąć i to całkiem sporo. Do tej pory używałem Hondy UMK 435 i radziła sobie całkiem nieźle z trawą do 30 cm (bylo koszone częściej). W tamtym roku puściłem ją na trawę 50 + i niestety szło jej trochę gorzej.

Poszukuję więc kosiarki, która poradziłaby sobie z takim zadaniem i troszkę większą trawą do koszenia na taki areał. Mój budżet to niestety maks 1500 zł.

Rozglądałem się za Stihl'em i Husqvarną, ale niestety moc była podobna do Hondy na tym pułapie cenowym i obawiam się, że modele takie jak FS 87 czy 323 R-II nie podołają zadaniu. Co więc panowie polecacie, lub czego używacie w podobnych warunkach?

W jednym sklepie natrafiłem na sprzęt Solo, a mianowicie model 135 B (2 KM silnik Kawasaki), niestety w internecie za dużo opinii o niej nie ma. Możecie coś więcej mi o niej powiedzieć?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.
P.S. Widziałem temat kolegi Infantry, jednak dyskusja zboczyła na kosy powyzej pulapu 1500 zł, więc postanowiłem założyć swój.

troku

Solo to jest dobry sprzęt lecz u nas mało popularny, silnik dobry sprawdzony w innym sprzęcie, reszta również dobrze wykonana, osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń do tej firmy i śmiało mogę ją polecić.

kordi82 · **Pomógł:** 2 razy Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 39

Jeżeli chcesz kosę na spory areał, do tego kosić 50cm trawę żyłką to najlepszym rozwiązaniem jest kupno kosy o mocy 2,5-3KM. Najtaniej i najlepiej to Kawasaki KBH48. W raz z głowicą typu JET-FIT na 4 żyłki można spokojnie kosić trawę 50cm. Słabszą kosą też sie da, jednak trzeba to robić trójzębem, piłką, albo rozdrabniaczem, no ale wtedy idzie to zdecydowanie wolniej.

alf · Dołączył: 12 Lip 2010 Posty: 47

Wagru · Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 2

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Teraz już wiem, że dłuższą trawie po prostu trzeba będzie traktować nożem

Najprawdopodobniej zdecyduję się na zakup Solo 135 B, bo mam ją okazję kupić taniej.

Temat można zamknąć.

Agart · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 94

Nie wiem za ile możesz kupić 135 ale zobacz sobie jeszcze 137SB - też 2KM i kosztuje 1395 zł.

mipel · Dołączył: 16 Kwi 2012 Posty: 10

przy duzej powierzchni można pokusić się o np. ciągnik koszący - może droższe rozwiązanie, ale łatwiej zadbać o dużą powierzchnie

irukard

alf to bardzo "profesjonalne" koszenie bez osłony tarczy tnącej. U nas w serwisie użytkownik ma 2 wyjścia, albo decyduje się na założenie osłony albo maszyna nie jest przyjmowana do naprawy. I tylko słyszę takie komentarze "ale Panie, ona tak dobrze wtedy kosi". Pewnie że dobrze, przy okazji wybija szyby i zęby.

Co do Jet-Fit. Ja wolę głowicę dwu żyłkową za to z grubszą żyłką.

kordi82 · **Pomógł:** 2 razy Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 39

irukard

Nie miałem przyjemności zapuścić w trawę B530. Ale wiem co potrafi zrobić Oleo-Mac 755 Master z Jet-Fit 4x4,0. Aż się żal sztachet na płocie robi jak za blisko podejdziesz :)

Co do ochrony osobistej. Osłona głowicy tnącej jest konieczna żeby zmieniać tor lotu co większych kamieni. A maska ochroni tylko Ciebie, ale nie już ludzi, zwierzęta i szyby za tobą. Jeżeli zakładasz Jet-Fit przestaw osłonę na tryb tarczy tnącej - wypnij pasek z nożykiem lub zakręć w innym miejscu. Fajne są też ochronniki na nogi, takie z tworzywa przypinane od kolana w dół. Kiedyś wyrwałem w piszczel i nie było to zbyt przyjemne.

Moje przygody z mocnymi kosami ograniczają się do wypróbowywania ich po naprawie. A obok siedziby mamy niezagospodarowany plac na którym w sezonie kosiarkowym można spotkać naprawdę dobry materiał testowy - po pas albo wyżej.

kordi82 · **Pomógł:** 2 razy Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 39

irukard

kordi82 · **Pomógł:** 2 razy Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 39

Bo jak Active'a rozbierzesz to zaczynasz się zastanawiać po co Włosi tak komplikują sobie życie. Dzisiaj "młody" pół dnia się zastanawiał jak dźwignię ssania w 51.51 zamontować. Co do Mastera, 53ccm swoje robi.[/quote]

To co z nimi nie tak ?? Kusiło mnie żeby kupić 6.5 BT, ale ostatecznie kupiłem Huske 5555RXT. Podobno wchodzi nowy model Oleo-Maca 430 T, prawda to ?? A co sądzisz o pile Shindaiwa 490 ??

alf · Dołączył: 12 Lip 2010 Posty: 47

irukard

Bardzo profesjonalnie :)

Ja do koszenia zakładam kask Peltora od pilarki. Raz że dobrze twarz chroni, dwa że ma dobre ochronniki słuchu (Optime II H), a trzy, że jest wygodny.

Na początku się chłopcy na warsztacie dziwnie uśmiechali jak zakładałem ochronniki słuchu do regulowania pilarek, po 2 tygodniach zauważyłem, że zaczęli robić to samo. Nic tylko uczyć przykładem. I takim oto sposobem narodził nam się offtopic w temacie.

A co do nowej kosy OM. Nie słyszałem plotek bo nie pytałem. Wolałbym żeby 740T wróciło do produkcji. Bo to była najlepsza kosa Oleo-Maca. A 430T pewnie będzie następcą 420. Wpakują jej katalizator, sratalizator, mega ekologizator czy inne gówno i pojawią się problemy z przegrzewaniem maszyny. A warsztat w akcie desperacji u klientów katujących kosy 8h dziennie w upale, będzie wiercił dziury w tłumiku, żeby chociaż trochę kosie ulżyć.

Wagru na taki areał w takiej cenie mógłbym polecić Oleo-Mac Sparta 440T. Kosa nieźle wykonana, bez żadnej rewelacji. Jedyne minusy to sprzęgło, katalizator i słaba amortyzacja. Ale mamy klientów, którzy ostro koszą tymi kosami na usługach. Silniki trwałe. Katalizator jak się zapcha i zaklei przewierca się 3 otworki 5mm. A zapycha się po ~2 latach pracy codziennej. Wiem, że to mało profesjonalne ale pomaga, bez odczuwalnego wzrostu poziomu dźwięku. Z amortyzacją nie zrobisz nic, pozostaje nie ustawiać kosy powyżej 10300 RPM. A sprzęgła mają tendencję do gubienia okładzin. Przynajmniej była taka partia kiedyś w Sparcie 44. W 440T przez 2 lata miałem jeden przypadek, więc może zostało to poprawione.
Co do mocy 2,1KM powinno wystarczyć.

Tłumika nie podmienisz na ten bez katalizatora (od Sparty 42) bo ma wylot spalin w innym miejscu i trzeba wymienić obudowę. A obudowa kosztuje 32zł, tłumik 99zł. Taniej jest wywiercić 3 dziurki. Efekt dokładnie taki sam. Poza tym części są dość tanie. To plus.

Można też kupić kozę. Trawę by zjadła, ale ktoś musiałby się nią zająć. :D

czesi · Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 19

troku

Fakt katalizatory czyli siatki katalityczne to zło które niestety ze względów przepisów unijnych muszą być stosowane lecz nie koniecznie z dobrem urządzenia się licząc, jest wyższa temperatura pracy a co za tym idzie urządzenie krócej żyje no chyba że poradzimy sobie jak napisał kolega powyżej i damy lekko odsapnąć maszynie przez dodatkowe otwory.
odp. na temat sprzęgieł fakt były takowe lecz to się już zmieniło i jak na razie zużywają się tylko w normalnym procesie użytkowania maszyny,
Co do najnowszych kos Oleomac-a bym poczekał na jej sprawdzienie, konstrukcje co prawda zmienione lecz może się okazać to na dobre - pożyjemy zobaczymy swoja drogą też bym chciał aby 740 była nadal produkowana bo ta seria tak jak min. 733 735 były naprawdę niezłe i wytrzymałe.

irukard

Klienci do dzisiaj chętnie wymieniają cylindry i tłoki w 740T. Jak ktoś już zużył poprzedni zestaw pracując zawodowo 8-10 lat, to wie co sprzęt potrafi. Zazwyczaj kapitałka obejmuje nowy cylinder, tłok, łożyska, uszczelniacze, uszczelki, przewody paliwowe, oś przepustnicy i przepustnicę gaźnika. I kosa śmiga jak nowa. O dziwo wałki i łożyska w rurze wytrzymują bardzo długo.

Szkoda że Oleo-Mac nie robi tłumików do Sparty 440 bez katalizatorów. Byłby na to zbyt, przynajmniej na usługach :)

Google