Witam
Posiadam kose spalinową Texas CG260B
Kosa ma już z dobre 5 lat, chodziła bezawaryjnie do czasu.
Ostatnio nie chciała odpalić, wymieniłem świece lecz nadal nie paliła.
Wykręciłem gaźnik, poczyściłem go z zewnątrz i nadal nic.
Problem okazał się z przewodami lecz mam problem taki:
Daje ją na ssaniu, odpala lecz wchodzi na swoje max obroty aż silnik chce wyskoczyć. Gdy przestawiam na pozycje roboczą kosa gaśnie.
Co może być przyczyną ? Da się samemu wyregulować gaźnik czy lepiej oddać do osoby która zajmuje się serwisowaniem ?
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 25 Czerwiec 2013, 18:18
Gaźnik kończy swój żywot trzeba rozejżeć się za nowym,
Wymiana membran i czyszczenie oczywiście jest możliwe ale kosztuje co cały podzespół.
Kosa odpaliła, zmniejszyłem obroty na ssaniu lecz po przełączeniu na tryb roboczy kosa gaśnie.
Dziwnym trafem gdy dodam gazu na max to na ssaniu wchodzi na obroty ale bardzo ciężko, dławi ją.
Pobliski serwis kosiarek nie chce podjąć się naprawy gaźnika
Panowie co robić ? Rozebrać samemu i złożyć " co będzie to będzie ? " czy dać sobie spokój i szukać czegoś nowego ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum