z racji ze kiedyś miałem podobno problemy w kosiarce wymieniłem membrany w gaźniku ZAMA jaki jest w tej pilarce. Niestety to nie pomogło. Dowiedziałem się z forów, że wina to przestawiony gaźnik, dodam, że wszystko rozkręciłem i czyściłem w tym gaźnik.
Posługując się pewną instrukcjąz internetu za pomocą śrub L i H zacząłem regulować gaźnik, dopóki pilarka nie była bardzo ciepła jako tako chodziła, potem gasła. Doczytałem, że jeszcze jest śruba T. Wyregulowałem w końcu pilarkę, mogłbym mieć zastrzeżenia że może ciut głóśniej chodzi, byc moze wysokie obroty byly ciut za wysokie ale lux ciela okolo 15 minut metrówki na klocki. Odstawilem i zaczałem rąbac to co pociąłem, za 20 minut odpalam i po około minucie problem powrócił, zaczeła się dlawic, lekko zluzowałem nacisk na metrówke i poszła i tne dalej ze dwa cięcia okej, idzie jak burza, za chwile znowu dławi się i juz niestety koniec ... Pokreciłem srubokretem sruby L i H, znowu działa, ale pociałem jedna metrówke i dalej lipa. Ciałem tą piłą dalej, ale to była masakra, do głębokości około 5centymetrów w metrówce okej, ale im dalej tym dławi się, trzeba popuszczać nacisk i jakoś pojdzie, ale tak wyje ze az sasiad przylecial co robie, zebym sobie lanuch moze zmienil bo ją zamorduje.
Oczywiście nie naciskam ją kolanem do drewna zeby nie bylo, tne normalnie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to taki dings w gaźniku co jest na sprężynce, taki stożek, że mogłby się wyrobic? Ale znawcą nie jestem, a nie chce tez sie wpakowac jak w te membrany i nieptorzebnie kupowac. Probowac samemu coś jeszcze robic czy leciec do serwisu bo w sumie juz mam taki zamiar. Co mialem pociąć to pociąłem ale już jej nie będe mordował bo się skończy w końcu. Pilarka ma swoje lata. Slużyła wysmienicie. Jedynie jeszcze moze regulacja tymi srubami wymaga niebywałej precyzji? Lekko krecilem, milimetr po milimetrze tą śrubą, może to jednak zbyt nieprecyzyjnie.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 26 Czerwiec 2013, 06:02
Spróbuj wymienić tłoczek przyśpiesznika z oringiem on odpowiada za wzbogacenie mieszanki w momencie dodawania gazu.
andrzeju gość ma starą 40 bez dyszy przyspieszenia raczej obstawiałbym nieszczelność a ten dynks o którym pisze to iglica poza tym regulacja bez obrotomierza to szaleństwo dla cywila
No własnie nie bardzo moglem pojąć o jaki tłoczek chodzi.
Nieszczelność w którym miejscu? Obudowa gaźnika? Może trzeba by uszczelke miedzy gaznikiem a cylindrem wymienic?
Tzn? Nie mam pojęcia, kręcilem tymi śrubami, jak mam ocenić jakie ustawienia? Wezme chyba jutro przy okazji do serwisu, bo ją zarżnę totalnie tym własnym serwisowaniem a szkoda by było.
Byłem w dwóch serwisach :) Oba mnie chyba zawiodły :)
W pierwszym, takim jakby autoryzowanym Hysqvarny, jakis mlokos stwierdzil ze to wina mieszanki, ale jak zajarzyl ze cos znam temat to wielce wyregulowal mi piłe, stwierdzilem ze tyle to sam wiedzialem i do widzenia ... :)
W drugim wymienił mi swiece i stwierdzil ze pilarka jest zle wyregulowana bo filtr paliwa jest zalewany, pila dostaje za duzo paliwa. Probowal pod obciazeniem i dzialala, na pewno konkretniej anizeli w pierwszym, z tym ze Wy tutaj strasznie wage do obrotomierza przykladacie, a tam ani przez chwile o nim nie mysleli :) To ma wielkie znaczenie?. Coz, narazie nie planuje nią ostro dzialac wiec moze kiedys przy okazji wyjdzie w praniu czy okej jest czy dalej bedzie mulic. Bo tak jak pisalem, problem byl po kilkudziesieciu minutach. Zobaczymy ... 20zł mnie to wszystko kosztowalo razem z nowa swieca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum