conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 24 Październik 2012, 20:23 Dmuchawy do liści el.czy spal.
czy oferowane na rynku dmuchawy do liści są w stanie poderwać i przemieścić liście zleżałe na wilgotnym podłożu, czy tylko nadają się do liści suchych lekkich. Od jakiej mocy warto się rozglądać w przypadku elektrycznych.
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 25 Październik 2012, 09:06
Z elektrycznych ogrodowych to niestety nic ciekawego nie widziałem. Ze spalinowych to Makita ma 2 małe odrzutowce. Dmuchawo-odkurzacz BHX2501 (silnik 4-suw Robin) i plecakowa dmuchawa BHX7600 (ponoć Mojżesz rozdzielił nią wody morza martwego).
Z elektrycznych nie ogrodowych o potężnym dmuchnięciu to UB1101.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 29 Październik 2012, 12:17
Z elektrycznymi daj sobie spokój, jeśli myślisz o podrywaniu mokrych liści. Mokre spokojnie zerwie dmuchawa plecakowa, np Stihl, ewentualnie, jeśli myślisz o większych powierzchniach, dmuchawa na kołach Billy Goat.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 30 Październik 2012, 17:39
Zdecydowałem sie na Solo 472 (plecak) Podobno równorzędna do "Sary":)
Co prawda silnik dwutakt ale made in Germany,(?)
Ida ładne dni , zobaczymy czy da radę liściom w porannej rosie.Podobno tak.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 30 Październik 2012, 17:40
Zdecydowałem sie na Solo 472 (plecak) Podobno równorzędna do "Sary":)
Co prawda silnik dwutakt ale made in Germany,(?)
Ida ładne dni , zobaczymy czy da radę liściom w porannej rosie.Podobno tak.
http://allegro.pl/dmuchaw...2735629914.html
gratuluję demobilu ja bym się nie odważył kupować używanego sprzętu
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 31 Październik 2012, 13:42
Jak narazie to kupilem Kose , kosiark , rębak i nie mam z nimi problemu poza eksploatacyjnymi wymianami ,racej dla hobby niż z potrzeby .A że źrodło sprawdzone,(to samo) lojalnośc sprzedawcy znana.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 6 Listopad 2012, 12:11
No i kolejny udany zakup.
Jedynie regulacja gaźnika była konieczna ,bo nie wkręcała się na obroty. Przy 5400 Tajfun z rury .Wizualnie drobiazgi ekspolatacyjne, otarcia na rurach,szelki wymagaja porawek ,ale funkcjonalnie strzał w 10-tkę.Teraz etap nauki "dyrgentury". Samo machanie od prawa do lewa to nie wszystko. Efekt zdmuchiwania zwiększa się jeżeli rurą wykonujemy dodatkowe ruchy koliste w pionie. O grabiach nawewt fiskarsa mogę zapomnieć..Nawet hałas nie taki wielki,bo silnik dosc cichy (europejczyk D) Polecam rozwiazanie dla liściastych wielkoareałowców.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum