Mówi się, że kaktusy to takie łatwe w uprawie, miłe rośliny.
A dla mnie nie są miłe. Nie wiem, jak to się dzieje, ale w ciągu ostatnich 6 lat zabiłam już kilkanaście kaktusów. Każdy, którego przyniosę do domu lub dostanę pada. Najdłużej wytrzymują 3-4 miesiące.
Niektóre gniją, inne dostają wełnowca, jeszcze inne po prostu przewieszają się i już na drugi dzień po przyniesieniu po prostu padają. A szkoda, bo bardzo je lubię, możecie dać jakieś ogólne wskazówki, co z nimi robić, żeby rosły i ładnie wyglądały?
U mnie kaktusy żyją już dość długo, jednak to wszystko zasługa żony, ona o nie dba ;) Mnie osobiście się zdarzyło kiedyś nie podlewać długo kaktusa, po czym raz go podlałem i niestety padł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum