vargburzum
Imię: Marcin
Wiek: 38 Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 6
Wysłany: 12 Maj 2016, 17:09 Kosiarka NEC X510 VHY - silnik, ustawienie rozrządu
Witam serdecznie!
W dzisiejszy piękny dzień zerwałem śrubę mocującą nóż kosiarki. Zabrałem się jak typowy nowicjusz za rozkręcanie bo śrubę oberwało w sposób uniemożliwiający wykręcenie pozostałości. Próbowałem na początek zdjąć adapter noża, oczywiście nie wiedziałem za bardzo jak, pociągnąłem nieco breszką ale bez skutku. Nieważne. Skończyło się na odkręceniu silnika i odkręceniu misy bo jak coś nie schodzi a są jakieś śrubki to wiadomo co robi domorosły majsterkowicz. Wyskoczył mi mały piękny plasiticzek więc już skończyło się na całkowitym rozebraniu silnika.
I teraz problem ze złożeniem ;)
1. zauważyłem piękny znak na kole zębatym napędu rozrządu więc porozbierałem sobie wszystko, posprawdzałem luzy, podokręcałem no i lipa bo na zębatce wału już oczywiście znaku nie ma. Ustawiłem tłok u góry i znak u góry jak na zdjęciu:
Teraz cykl wygląda tak:
Tłok u dołu zawory zamknięte, tłok do góry otwiera się wydech, tłok na dół otwiera się dolot, tłok do góry zawory zamknięte. Czy to prawidłowy cykl pracy?
Czy to będzie okej? Ktoś wie jak to dokładnie ustawić? :) Np patrząc po magneto lub klinie?
2. regulator obrotów. Jak toto działa? Czy między zębatką regulatora a tym magicznym plastykiem ma być jakaś sprężynka? Niestety nic nie znalazłem na ten temat, a sprężynka mogła jak to sprężynka gdzieś mi wyskoczyć. Czy pod wpływem obrotów wysuwający się plastyk da radę popchnąć drążek regulatora bez żadnej sprężynki?
Mam to obecnie tak:
Silnik to 6.75 km. Kosiarka wyprodukowana w 2011 roku. Będę niewymownie wdzięczny za wszelkie sugestie.
Znacznik na zębatce wału na pewno jest. Tylko nie wiem po ki diabeł wchodziłeś aż tak daleko z pazurami. Przez osiem lat tylko dwa razy musiałem demontować wał żeby wyjąć ukręconą śrubę. Proponuję zanieść na jakiś serwis to za jakieś 50 zł + części, powinni ci go poskładać do kupy .
vargburzum
Imię: Marcin
Wiek: 38 Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 6
Wysłany: 12 Maj 2016, 20:34
Hmmm po co wsadzałem łapy? No bo jak człowiek nie zepsuje to się nie nauczy ;) Robiło się remonty generalne rometów w młodości to i z kosiarką sobie człowiek poradzi byle jakiś schemat gdzieś znaleźć ;)
Znalazłem znacznik - skrył się pod metalową podkładką, poskładałem, odpaliłem i jestem zadowolony z efektów. A najważniejsze, że silnik rozebrałem na czynniki pierwsze, wiem jak wygląda i oprócz zabawy przy babraniu się w oleju mam trochę własnej satysfakcji ;)
vargburzum, w jaki sposób ustawiłeś koło zębate regulatora obrotów ? bo jest on przykręcony do misy olejowej i przy składaniu nie widać jak ustawia się koło.
Mi osobisćie wydaje się że nie ma znaczenia jak ono jest ustawione względem wałka rozrządu.
czy mam racje? niech ktoś pomoże
vargburzum
Imię: Marcin
Wiek: 38 Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 6
Wysłany: 5 Lipiec 2016, 06:04
freus-88 maz racje, nie ma to żadnego znaczenia. Ważne aby prawidłowo złożyć. Dzyndzel do środka, za te metalowe blaszki plus pamiętaj aby składając silnik popychacz wlazł w wolną przestrzeń nad metalowym dzyndzlem (czyli aby pod wpływem obrotów plastykowy dzyndzel wysuwał się i popychał ramię regulatora).
Czyli dobrze myśałem.A jak skręciłeś miskę olejową? Ja mam zamiar złożyć ją na silikon bo wcześniej wyciekł olej przez uszczelkę i przytarła się panewka na korbowodzie.Pozostaje jeszcze kwestia dociągnięcia głowicy bo silnik mam rozebrany w mak.
vargburzum
Imię: Marcin
Wiek: 38 Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 6
Wysłany: 5 Lipiec 2016, 14:18
Obabrałem silikonem i trzyma jak smok, zero wycieków. Tam nie ma dużego ciśnienia więc spokojnie wytrzyma. Co do głowicy to napisz do serwisu NAC, podadzą Ci moment itd. Bardzo fajne chłopaki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum