Problem polega na tym,że podczas puszczania sprzęgła traktorek samoistnie słabnie po czym gaśnie (nie jedzie ani w przód ani w tył) Czasami szarpnie do przodu,ale to kilka centymetrów.Byłem w serwisie z zapytaniem bo być może coś poszło nie tak podczas mycia go (głównie samej obudowy, silnika nie tykam-jedynie suchą ścierką). Facet stwierdził,że jesli zalalibyśmy silnik choć z mojego punktu widzenia praktycznie jest to niemożliwe bowiem nieraz wykonywaliśmy owe czynności i wsio było w porządku,zresztą on sam stwierdził,że przywiezione do niego maszyny myje karczerem i jak sądzi niektórzy leją nawet po otwarciu kopuły silnika i wsio jest w porządku-silnik gdyby był zalany wtedy by nie odpalił w ogóle.. tutaj zaś silnik odpala normalnie,kosiarka odpala normalnie a podczas próby puszczenia sprzęgła (nieważne czy skrzynia ustawiona jest na "N"-neutral czy przód/tył traktorek gaśnie.Wydaje mi się też,że pasek podczas nawet lekkiego puszczenia sprzęgła nie wykonuje żadnego ruchu.Sprawdziliśmy czy w ogóle pod spodem te jak to fachowo nazwać "koło napędowe"pod silnikiem się kręci a z nim wszystko jest w porządku.Na początku fachman stawiał na jakiś czujnik (być może padła na niego kropla wody i stąd przebicia i wyłączenie silnika (?) aczkolwiek gdy kosiarka trybi normalnie stwierdził,że jest to praktycznie nie możliwe-czyli coś poszło grubszego tudzież skrzynia biegów.Kazał też sprawdzić może ten hamulec ręczny być może się zaciął mimo to wydaje mi się,że działa normalnie..(gdzieś ponoć przy lewym kole jest sprężyna od niego)??
Miał ktos podobne problemy z tym sprzętem?
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Sprawdziłem te kostki / czujniki i wszystko jest tam dopiete dla pewności zamieszcze zdjęcie czy to o te chodziło jak wrócę do domu. Jakieś inne pomysły ? Ps sprawdziłem też czujnik z tylu tam gdzie dobija kosz na kostce wyczuwam luz tak jakby miała odpasc od obudowy pomimo ręcznego docisku po puszczeniu sprzegla traktor gaśnie
Ostatnio zmieniony przez tr1p3r 25 Sierpień 2013, 10:58, w całości zmieniany 1 raz
Problem jest raczej pod dupą
Sprawdź czujnik nacisku fotela.
Dziś właśnie uświadomiono mnie do czego on jest... aczkolwiek ja z uśmiechem na twarzy stwierdziłem,że od dawien dawna on po prostu nie działa a traktor nieraz pracował "sam" jadąc obok mnie,myślisz że to od niego problem? można go spokojnie wypiąć dla próby?
Ostatnio zmieniony przez tr1p3r 25 Sierpień 2013, 15:10, w całości zmieniany 1 raz
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 26 Sierpień 2013, 08:44
A może raczej zewrzeć końcowki. Wypięcie powoduje przerwę w obwodzie.
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Sierpień 2013, 15:16
Tak gaśnie , jakby coś go hamowało , czy tak gaśnie jakby coś go wylączało ?
Czy chodzą noże ? jak skrzynia biegów ? Jeśli manualna , czy da się popchnąć na biegu? Jeśli hydro , czy nie zmienił się skok pedału ?
Raczej jakby wyłączalo po wyciągnięciu druta normalnie da się go pchnąć jak włożony to opornie nie wiem o co chodzi z tym skokiem pedału. Kiedyś ponoć też się tak zachowywał i właśnie przez ten drut który daje luz na koła w celu pchania go coś było nie tak też coś grzebali by ruszył. Skrzynia to automat przód tył. Generalnie to wygląda tak jakby za pomocą pedału sprzegla regulował obroty silnika im więcej puszczam pedał tym wolniej chodzi aż do momentu zgaśniecia. jak zaś przycisne do konca odzywa i obroty sa normalne. Jeśli nagle puszczę pedał on szarpnie do przodu bądź tylu w zależności od ustawienia dźwigni po czym gaśnie
Ostatnio zmieniony przez tr1p3r 26 Sierpień 2013, 16:22, w całości zmieniany 2 razy
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Sierpień 2013, 20:04
Sprzęglo nie reguluje obrotów silnika . Coś ten silnik zatrzymuje {blokuje} , jego obroty spadają i stąd takie wrażenie . U mnie jest inaczej jest jeden pedał przód , tył , pośrodku hamulec , Pytaj serwisantów . Oby to nie była skrzynia...
Sprzęglo nie reguluje obrotów silnika . Coś ten silnik zatrzymuje {blokuje} , jego obroty spadają i stąd takie wrażenie . U mnie jest inaczej jest jeden pedał przód , tył , pośrodku hamulec , Pytaj serwisantów . Oby to nie była skrzynia...
Wiem,że nie reguluje :) gość w serwisie mech też podejrzewał,że być może skrzynia,ale ja wiem? Skoro reaguje bo szarpnie zgodnie z ustawieniem wajchy przód/tył .. nic no będziemy szukać dalej przyczyn.Nawet gdyby skrzynia,to na pewno nie poszła od tego,że go z wierzchu umyliśmy-bo oczywiście na to padło pierwsze podejrzenie i oczywiście jest to nasza wina;)
Ostatnio zmieniony przez tr1p3r 26 Sierpień 2013, 20:39, w całości zmieniany 1 raz
No i zagadka rozwiązana-powodem był krzywy pin na kostce pod siedzeniem tak to jest jak ze sprzętu korzysta osób w ilości X ... :S (chociaż też dziwne,że wcześniej na tym krzywym pinie wsio śmigało bez zarzutu (ten pin w ogóle się z kostką nie łączył) przynajmniej wydaje mi się,że był wygięty
jak to mozliwe? :O
Ostatnio zmieniony przez tr1p3r 29 Sierpień 2013, 15:38, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 30 Sierpień 2013, 08:51
tr1p3r napisał/a:
No i zagadka rozwiązana-powodem był krzywy pin na kostce pod siedzeniem tak to jest jak ze sprzętu korzysta osób w ilości X ... :S (chociaż też dziwne,że wcześniej na tym krzywym pinie wsio śmigało bez zarzutu (ten pin w ogóle się z kostką nie łączył) przynajmniej wydaje mi się,że był wygięty
No z tymi krańcówkami tak jest ja uważam że to całe zabezpieczenie pod siedzeniem i to zabezpieczenie przed cofaniem z wirującymi nożami jest całkowicie zbędne chcesz zejść z traktora na chwilę czy podpiąć przyczepkę czy coś to ci zaraz zgaśnie bez sensu dobrze że nie mam już tego zabezpieczenia pozatym nie mam takich terenów żeby się nim wywrócić.
No ale słuchaj kto normalny będzie jeździł traktorkiem po jakiś górach gdzie można się wywrócić to jest sprzęt do trawnika do koszenia pagórów są inne ale chociaż mogło to być tak rozwiązane że zaciągam hamulec i zsiadam i nie gaśnie to bym się tego nie czepiał a tak jest to uciążliwe tym bardziej że naprawdę nie mam ani jednego tak niebezpiecznego miejsca do koszenia żeby się wywrócić.
U nas ta czujka też nie działa od kiedy mam "przyjemność" pracować na tym sprzęcie (może dlatego jeden bolec był wygięty żeby nie działała,nie wiem..) ale może to i lepiej:) w zimie traktor jedzie obok a ja sobie sypie piaskiem po chodniku. Tak czy siak nasz to hardkorowy weteran,tyle ton(dosłownie ok 20+ to co sprzątane na około] piachu co przewiózł w tym sezonie to głowa mała (a nie chcielibyście zobaczyć jak wygląda jego przyczepa) a raczej jak nie wygląda... mija wszystko co stoi mu na drodze,naet krawężniki -,- zależy kto jeździ:P
Pług też jakby nie patrzeć niedomaga bo linka zerwana i przestawiamy go "z buta"-niestety nie miałem również okazji zobaczyć jak to powinno działać poprawnie. Siewnik(?) bo też coś takiego widziałem na stanie pęknięty w pół Paski i wszystko to co możemy zrobić sami,robimy.Linkę też moglibyśmy,ale po co ;P serwis zapewne zrobiłby to lepiej,ale tu pojawia się ALE. Koszta koszta i raz jeszcze koszta a skąpstwo nie popłaca w żadnym przypadku jeśli o sprzęt chodzi i to nieraz nie dwa w przypadku traktoa się sprawdziło.W zimie np. spadła rolka przez którą idzie pasek-od tak ze "zmęczenia" materiału.. tylko czekam,aż coś poważniejszego siądzie...
Pomijam fakt wyglądu bo ten nie jest ważny, ale jak na pojazd,który bagatela jest wręcz nówką bo 3-4 lata wygląda jakby miał co najmniej 10 xD
Dzięki za wszystkie rady i życzcie mi,nam szerokości podczas jazdy tym czortem:) miłego dnia
Ostatnio zmieniony przez tr1p3r 30 Sierpień 2013, 15:22, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum