No to mam ją! Jeszcze w kartonie ale jest
Czytam sobie pomału i przeglądam instrukcję a tam napisano:
"podczas jazdy na zboczu należy poruszać się wyłącznie z góry na dół, nie wolno kosić trawników poruszając się wzdłuż zbocza."
To zupełne przeciwieństwo tego co mi tutaj fachowiec powiedział
To jak kosić?? Głównie to mam zbocza, muszę być pewna zanim zacznę działać.
Troku...?
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 6 Czerwiec 2012, 21:22
generalnie 4 suwem nie powinno sie kosić zboczy , jezeli nie jest wyposażony w układ smarowania wymuszonego (co by to nie znaczyło) .Stosuj się do instrukcji producenta,
Chodzi o to by olej zawsze ściekał w misce olejowej w miejsce skad będzie rozbryzgiwany na elementy wewnętrzne. Może być walem korbowym , lub innym elementem (na wałku rozrzadu.)NIE ZAPOMNIJ PRZED URUCHOMIENIEM ZALAĆ OLEJEM SILNIK.Potem zgodnie z instrukcją zlac po pierszych godzinach pracy i ponownie napełnić.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 7 Czerwiec 2012, 06:32
Z tego co wcześniej pokazałaś na zdjęciach to masz pochyłości nie zbocza więc się nie przemuj,
Acha, mam kosić: pamiętać aby silnik przy koszeniu nachylony był na stronę tłumika do dołu pochyłości ponieważ ma tam tzw. pompę oleju
hmm... a tak po chłopsku, to jak chcę kosić, to kosiarka ma być przechylona w dół na prawą stronę czy na lewą (sorki )
Wszytko co proste skosiła jak ta lala, czekamy na info w którą stronę może być przechylona
Ostatnio zmieniony przez ada 7 Czerwiec 2012, 18:54, w całości zmieniany 1 raz
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 7 Czerwiec 2012, 21:45
stare poczciwe Quantum(silnik) pochylenie ewentulanie bardziej na stronę wydechu ,lub tyłu
lepiej jeździć 'zakosami jak za zajacem :)Raz pod góre -raz z gory krótkimi odcinkami.To dla wiecznosci:)) silnika. Ale i dowolną technike tez przetrzyma,choć bez przesady.Na Mount Everest nie wjeżdzaj
DSC01839.jpg A czy w niebieskim kwadracie na foto - to wlot rozdrabniacza?????
Plik ściągnięto 213 raz(y) 121,09 KB
Ostatnio zmieniony przez conri 7 Czerwiec 2012, 21:48, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki wielkie conri!
Odcinki akurat mam niedługie (te z i pod górkę), więc się cieszę.
Szukałam wydechu i nie znalazłam:)))))) Słowo!:)
Ta taka wajcha w niebieskim kwadracie jest do zdejmowania kosza. Tak, tym "tunelem" podąża trawa spod noża do kosza.
Jedna rzecz której mogę się "czepnąć" po pierwszym używaniu, to przy zdejmowaniu kosza trochę przeszkadza linka, trzeba ją odsunąć, ale to naprawdę pryszcz. Przy wkładaniu kosza nie mam tego problemu.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 07:34
Strona tłumika to ta przeciwna do "zaznaczonego na foto " niebieskiego kwadratu.Tłumik jest za osłoną-kratką
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 07:36
To zapytam jeszcze o to zapiecie w :blue kwadracie:
Czemu służy??
Dzięki, nareszcie wszystko jasne
Dopiero jak się odblokuje to zapięcie to można zdjąć kosz.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 14:22
Tą linkę co przeszkadza przywiąż sznurkiem lub opaską elektryczną a na pewno nie będzie przeszkadzać , pamiętaj rownież po każdym koszenia a szczególnie suchej trawy myj kosz wodą, poszycie kosza zapcha się drobinkami kurzu i utrudnia później nabijanie do kosza
Ostatnio zmieniony przez troku 8 Czerwiec 2012, 14:26, w całości zmieniany 1 raz
O żesz! Dobrze, że wczoraj trawa była wilgotna! Będę pamiętała o myciu kosza.
A jeszcze jakieś uwagi odnośnie dbania o moją "lalę" po każdym koszeniu?
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 18:54
jak masz mozliwosc to "szlauchem"od spodu po misce/ A jak się skonczy gwarancja , to tzw Brunoxem spryskać wnetrze.gdzie lata nóż. Daje powłokę twardszą od firmowego proszkowego lakieru.Zabezpiecza też przed korozją .Szczególnie gniazda śrub.
Ostatnio zmieniony przez conri 8 Czerwiec 2012, 18:55, w całości zmieniany 1 raz
A jak mocno mogę przechylić kosiarkę, żeby ją zlać szlauchem?
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 21:52
max 30stopni na stronę tłumika :)
lub odchyl do tyłu (strona rączek ).Ale potem suszenie.aby wilgoci nie wnosić do pomieszczenia.Chodzi o usunięcie resztek trawy i ew ziemi.
Nowe wynalazki w kosiarkach mają zamocowaną dyszę do której podłącza się wąż ogrodowy za pomoca szybkozłaczki. I mycie jest prawie samoczynne.
Haha, to już drugi powód dla którego warto wiedzieć gdzie jest tłumik:))) Ale ja już wiem
I jeszcze jedno pytanie o cofanie, jak to z tym jest? Można, nie można, nie za często, tyle ile trzeba...?
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 9 Czerwiec 2012, 10:41
Jak masz wajhę do załączania napędu do jazdy do przodu, to gdy cofasz nalezy zwolnic ją ,aby nie "ciągnęła na siłę do przodu"
Przy cofaniu -rozłaczasz naped .Nie ma ograniczeń.
Ja mam tak, że jak popchnę rączkę w dół to kosiara idzie do przodu i mogę regulować sobie, żeby szła szybciej, tzw. ADS.
Wnioskuję, że jak odpuszczę tą rączkę to odłączam napęd.
Dzięki!!!
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 9 Czerwiec 2012, 11:16
pewnie tak.Jak nie zaciagnieta to nie jedzie .Ale moze sprawdz na podniesionych tylnych kolach,czy dzwignia w prżod jazda(koła się kręca ) dzwignia sto -koła stoją i ręcznie dają sie obrocic do tyłu.Albo tel do serwisu.
No i sprawdziłam, jak nie popchnę rączki to tylne koła nie obracają się.
Lubię ogólnie kosić trawę, a staje się to coraz przyjemniejsze, im więcej mam wiedzy
"Mała" dzisiaj popracowała, teraz suszy się.
Dzisiaj postanowiłam zrezygnować ze zbierania trawy do kosza (jest cholernie ciężki jak się zapełni ), zakryłam wlot od rozdrabniacza specjalnym kawałkiem kosiarki i MULCZOWAŁAM
No i pokochałam swoją Toro jeszcze bardziej Nie wiem gdzie te kilogramy trawy się podziały, ale nie ma jej
Tak dla 100% pewności w kwestii czyszczenia kosiarki. Logika mówi mi, że jeśli kosiarka jest wyłączona to mogę po koszeniu wsadzać łapy pod lawetę w celu wygrzebania trawy i zlania szlauchem. Jednak gdy to robię to wyobraźnia mocno pracuje a logika idzie w kąt:)))
Na pewno ten nóż nie ruszy??? :)
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 22 Lipiec 2012, 08:55
Zdejmij "fajkę" ze świecy.To powinno się robić przy kazdym "gmeraniu' w napędzie i nożu
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 22 Lipiec 2012, 09:45
Zdejmij kosz, rączkę dopchnij do ziemi i postaw na nią coś ciężkiego np pniak i masz dwie ręce wolne, możesz czyścić.
Dzięki!
Conri, fajkę raz zdejmuję a jak zapomnę to nie zdejmuję, teraz będę już pamiętała:-)
Troku, aż tak mogę ją przechylić?? Do tej pory przechylałam ją w bok, podtrzymując jej ciężar na swoim kolanie, niezbyt wygodne, trochę boli, mało widać, trzeba grzebać po omacku:)
Ostatnio zmieniony przez ada 22 Lipiec 2012, 14:57, w całości zmieniany 1 raz
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum