Jestem nowym użytkownikiem tego forum , chodz juz wiele watków przeczytałem w poszukiwaniu rożnych odpowiedzi na nurtujące mnie pytania .
Aktualnie stoje przed dylematem zakupu kosiarki z napędem teren dokładnie nie wiem ile .Aktualnie około 800 m2 trawnika a po dosianiu max 1200 m2 . Teren prosty ,manewrowania tez za duzo nie jest . Dylemat jest taki ,że nie chce sprzetu tandetnego chodz raczej w tym roku nie dam rady finansowo wyskoczyc z 2500-3000 tys na cos lepszego tudzież nowego.
Dlatego szperam w internecie w poszukiwaniu i znalazlem Husqvarne 348v jedno sezonowa, po pierwszej wymianie oleju podobno 10 godzin . Sprzedaż z powodu sprzedania działki , gwarancja jeszcze ponad rok . Cena poki co 1500 zl do negocjacji . Oczywiscie szukam sprzetow ktore sa w zasiegu moim tj wojewodztwo zachodnio pomorskie.
Tutaj pytanie czy warto sie pchac w sprzet uzywany za te pieniadze . Rozumiem wszystko , nie wiadomo jaki stan . Facet mowi ,ze super stan ,ze na prawde 10 godzin przepracowala .Wszystkiego niestety przy zakupie nie mozna sprawdzic ale bedzie widac to i owo . Ale czy warto pchac sie w uzywke nawet firmowa ?
Kosiarki typu Faworyty i inne victusy w ogole nie wchodza w gre . Przypatrywalem sie kosiarka firmy oleo mac modele g 53 lub 48 . Ale to tez mi wyglada na kosiarke na 2-3 lata .
Jest jeszcze kosiarka mcculloch model m56-170awfpx blisko mnie i cena 1350 moze nawet by zszedl facet do 1300zl .
I jeszcze jedna rzecz jakiej szerokosci kosiarke szukac ? 46-48 centrymetrowe to chyba minimum ?
Chyba ,ze polecacie cos konkretnego , vikingi niby dobre ale te do 2 tys wyglada jak zabawki . I tak dalej i tak dalej ...
Przepraszam za ogolny bajzel w moich zapytaniach ale po prostu mam metlik :)
a gościu chce 1300 za używaną, i jeszcze na OLX, stronie magików i krętaczy. Husqvarnę by się w sumie opłacało, po 10godzinach pracy kosiarka będzie w pełni sprawna, a cena o dobry 1000 mniejsza od nowej, dlatego bym się skusił. Zawsze to będzie markowy sprzęt, w niższej cenie.
Swoją drogą ja trochę nie lubię tego modelu tej husqvarny z tym śmiesznym tunelem do wyrzutu do kosza, dlatego nie będę o niej pisać bo nie będe w stanie się o niej bezstronnie wypowiedzieć :D
Na taką działkę to tak jak piszesz 46-48cm to minimum, i raczej z napędem jeśli nie jest dużo manewrowania.
Z Vikinga to najprędzej model 448.1 T, koszt 2000zł, ale w sumie to tez taka trochę zabawka... mimo wszystko brałbym używaną Husqvarnę
Ta Husqvarna to moze by poszla za 1300 mysle ,ze za mniej nie sprzeda w koncu do negocjacji Wyglada ten model nadzwyczaj dziwnie , jak transformers . Niemniej jednak jak szukam tego modelu to uzywanych takich nie ma jest tylko jedna ta co znalazlem . Wszystkie zblizone to LC 48 V czyli wszystko co jest z 2012 roku . Moze faktycznie jest to fajny egzemplarz , gwarancja rok ponad czyli po sezonie gdyby cos zawsze jest papier . Tak na prawde jest to chyba jedyna uzywana kosiarka na ta chwile w internecine , ktora mnie zainteresowala.
Cieszym bym sie gdyby zona tez nauczyla sie kosic trawe a ta husqa ma ten fajny naped regulowany .
Co do mccullocha to moze I racja , bo ten model , ktory zaproponowalem to zwykla prosta kosiarka I nic wiecej . Zapewne jakos plastikow jest ponizej krytyki I po 2 sezonach wygladala by nie za ciekawie .
CO do oleo mac , wiem ze byl to hit sprzedazy ta wersja gv a teraz wersja g ale nie jestem jakos do konca przekonany .
Poki co jestem jeszcze na kontrakcie do konca miesiaca I mam czas na zastanowienie I tropienie innych ogloszen .
Najchetniej pojechal bym do salonu husqi lub toro I kupil nowa kosiarke ale niestety w zyciu nie ma sie wszystkiego I trzeba czasami pokombinowac .
Rozumiem ,ze model 348V ma problem z tym zaklejaniem sie otworu do kosza ?
Tego wlasnie sie boje ale nie moge nigdzie znalesc informacji jak to jest na prawde .
U mnie na pewno trawa bedzie koszona raz w tygodniu co weekend no chyba ,ze bedzie padac . Wiec nie ma mowy o zapuszczaniu grzywy :) Ale boje sie tej wilgotnej trawy zeby nie bylo ,ze co chwile robie stop , mowie Ku... I wygrzebuje trawe z wlotu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Wyglada ten model nadzwyczaj dziwnie , jak transformers . Niemniej jednak jak szukam tego modelu to uzywanych takich nie ma jest tylko jedna ta co znalazlem . Wszystkie zblizone to LC 48 V czyli wszystko co jest z 2012 roku . Moze faktycznie jest to fajny egzemplarz , gwarancja rok ponad czyli po sezonie gdyby cos zawsze jest papier . Tak na prawde jest to chyba jedyna uzywana kosiarka na ta chwile w internecine , ktora mnie zainteresowala.
